Kryzys w więzieniach nadejdzie jak złodziej
Od kilku lat do świadomości społecznej wszczepiany jest pomysł zaangażowania prywatnego sektora gospodarczego do wykonywania kar pozbawienia wolności.
Prywatne zakłady karneŚwiatowe dwudziestoletnie doświadczenia dotyczące tego zjawiska pozwalają wyodrębnić trzy formuły postępowania: > podmioty gospodarcze projektują, budują i wynajmują obiekty przeznaczone do wykonywania przez wymiar sprawiedliwości kary pozbawienia wolności, > wyspecjalizowanym firmom powierza się pełne administrowanie jednostką penitencjarną; więzienie może być albo własnością państwa, albo podmiotu administrującego obiektem, > podmioty prywatne świadczą usługi na rzecz państwowych zakładów karnych (i skazanych) na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego; tzw. zarządzanie mieszane.
Zwolennicy "prywatnych więzień" - najbardziej rozpowszechnionych w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii, RPA i Francji - twierdzą, że rynkowa penitencjarystyka przynosi oszczędności rzędu 5 - 15 proc. To niemało. Tyle że dla specjalisty brzmi to jak wyznanie niekompetencji. Bo jak liczyć w naszych warunkach? Mówią np. niektórzy, że miesięczny koszt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta