Oddalony pozew o mobbing w szkole
Łódzki sąd pracy oddalił pozew byłej nauczycielki szkoły podstawowej o odszkodowanie za mobbing. Sąd uznał, że sprawa dotyczy okresu, kiedy w polskim prawie nie było jeszcze mowy o mobbingu. Nie dopatrzył się też działań noszących znamiona takiego zachowania ze strony pracodawcy. Kobieta utrzymywała, że była prześladowana przez dyrekcję szkoły, od kiedy sprzeciwiła się tworzeniu oddzielnych klas dla uczniów zdolniejszych i słabszych. Powiadomiła o tym kuratorium oświaty. Dyrekcja miała utrudniać jej pracę, szykanować ją, pozbawić pomocy naukowych oraz przenieść do świetlicy, gdzie musiała pracować więcej niż przedtem. Twierdziła, że z powodu stresów zaczęły się u niej kłopoty kardiologiczne i musiała przejść na zasiłek przedemerytalny. Dyrekcja wyjaśniała, że w szkole nigdy nie było podziału uczniów, a kontrola kuratorium nie wykazała nieprawidłowości. (PAP)
oprac. i.w.