Prezydent lewicy
Decyzja Aleksandra Kwaśniewskiego o rozdzieleniu wyborów prezydenckich i parlamentarnych jest zaskakująca. Najwyraźniej na decyzji prezydenta, popartej przez marszałka Sejmu, zaważył interes polityczny lewicy. Już od jakiegoś czasu w sejmowych kuluarach politycy SLD przyznawali, że Kwaśniewski nie chce łączenia wyborów. Miał przekonywać zwolenników takiego rozwiązania wśród liderów lewicy, że wybory prezydenckie i parlamentarne przeprowadzone tego samego dnia grożą oddaniem pełni władzy zarówno urzędu prezydenta, jak i sejmowej większości jednemu ugrupowaniu, najprawdopodobniej PiS albo PO.
To nie jedyny argument za rozdzieleniem wyborów, który mógł wziąć pod uwagę Aleksander Kwaśniewski. Kiedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta