Pociąg jak chiński mundurek
Dlaczego? - W dużych miastach ukształtowały się dwa systemy sieci kolejowej - tłumaczy. - W pierwszym pociągi przyjeżdżają do kilku dworców poza śródmieściem. Dla pasażera taki układ jest niekorzystny, bo nie dociera bezpośrednio do centrum, a jeśli chce przesiąść się na pociąg z innej trasy, musi jechać na kolejny dworzec. -
Drugi system to linia średnicowa, która przecina centrum, łączy główne dworce i trasy kolejowe. Taki układ mają Warszawa, Kraków, Katowice, Wrocław, Trójmiasto i Szczecin. I gdyby go wykorzystać lepiej niż dziś, te metropolie miałyby dużo mniej problemów z korkami. W stolicy największe zatory na drogach tworzą się na trasach wylotowych: nimi właśnie ludzie dojeżdżają do pracy w stolicy. Często mieszkają blisko torów, łączących się ze stołeczną linią średnicową. Ta linia ma jeszcze inny atut: w centrum Warszawy biegnie w tunelu, a jej trzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta