Bo działali na rozkaz
Wrocławski Sąd Okręgowy warunkowo umorzył postępowanie w sprawie 12 policjantów z jednostki antyterrorystycznej, którzy w marcu 1996 napadli na nocny klub Reduta w centrum Wrocławia i pobili jego gości. To trzeci - już prawomocny wyrok w tej sprawie. Pierwszy był uniewinniający, bo sąd uznał, że antyterroryści działali na rozkaz dowódcy. Potem orzekł, że antyterroryści jednak odpowiadali za przestępczy charakter czynów i skazał ich na kary więzienia w zawieszeniu. Po apelacji uznał, że odpowiedzialność spada na przełożonych. Dowódcy antyterrorystów zostali wcześniej skazani na 6-12 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
r.b.