Polska broni dopłat
Grupa 14 państw, którym przewodzi Francja i wśród których jest Polska, stanowczo domaga się większej ochrony. Wielka Brytania i kraje nordyckie dążą do jak najszybszej liberalizacji.
To mniej więcej taki sam rozkład sił jak podczas debat na temat zreformowania wspólnej polityki rolnej. W przyszłym tygodniu, w środę i czwartek, ministrowie rolnictwa Unii Europejskiej spotkają się na nadzwyczajnym posiedzeniu. W czasie rozmów komisarz ds. handlu Peter Mandelson, który złożył unijną propozycję, będzie starał się obronić ją przed krajami starającymi się chronić rolnictwo za wszelką cenę.
Polska jest przeciwna liberalizacji światowego handlu. Nie zrezygnujemy ze wspierania rolnictwa, dlatego wraz z 12 państwami, m.in. Francją, Hiszpanią, Irlandią i Włochami, podpisaliśmy się pod listem, w którym nie popieramy stanowiska Komisji Europejskiej.
- Komisja Europejska dała w negocjacjach handlowych wystarczająco dużo koncesji i nic za to w zamian nie dostała - podkreśla Tomasz Ostaszewicz z resortu gospodarki.
Dwa ważne powody ochrony rolnictwaNa ochronie rolnictwa Polsce zależy z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta