Sprawiedliwość okresu przejściowego
Co jest stawką w procesie Saddama Husajna, który zaczął się 19 października, zaledwie cztery dni po irackim konstytucyjnym referendum? Ten proces, już okrzyknięty "momentem konstytucyjnym" i porównywany do sądów nad królami Karolem X i Ludwikiem XVI, ma jakoby przyczynić się do transformacji Iraku z tyranii w demokratyczne państwo. Czy pomoże?
Na razie wszystko wskazuje na to, że proces raczej nie spełni pokładanych w nim oczekiwań. W powojennym Iraku wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych przypomina wykorzeniony konstytucjonalizm: mamy atomizację procesów sądowych, radykalne czystki i skompromitowane wybory. Ukoronowaniem absurdu była podjęta po inwazji akcja "debaasyfikacji", która zniszczyła wiele istniejących irackich instytucji.
W sytuacji pomieszania odpowiedzialności indywidualnej i zbiorowej, kojarzonej z represyjnymi reżimami, często rodzą się wątpliwości co do tego, jak traktować stare instytucje. W Iraku jednak czystki w wojsku i policji doprowadziły jedynie do powstania w kraju "próżni wewnętrznego bezpieczeństwa". Zanim zrozumiano, że nie tędy droga, zło się już stało: niepotrzebnie poświęcono...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta