Ostrożny optymizm
Pierwszy był krótki - składał się tylko z jednej serii. W tej loterii szczęśliwy los wyciągnął Czech Jakub Janda, za nim był Janne Ahonen, najlepszy skoczek ubiegłej zimy. Dwie godziny później, wreszcie w pełnym konkursie - Fin znowu był bliski zwycięstwa, ale przegrał ze Słoweńcem Robertem Kranjecem. Za Małyszem nie było widać pozostałych Polaków. Kilka punktów do klasyfikacji Pucharu Świata zdobył jedynie Kamil Stoch. Mistrz z Wisły po dwóch konkursach jest piąty - 81 pkt. Prowadzą Ahonen i Kranjec - po 160 pkt.
Chytry plan dyrektora Waltera Hofera był taki - skrócić do minimum przełożony na wczesne sobotnie popołudnie konkurs piątkowy, następnie w biegu rozegrać kwalifikacje do kolejnych zawodów tak, by zacząć drugi konkurs o czasie - zgodnie z umowami telewizyjnymi i sponsorskimi. Wszystko się powiodło. Ścisnął lekki mróz, poprószyło śniegiem i nagle sprawy stały się proste, tylko skoczkowie mieli dużo pracy. Najpierw przeszli obowiązkową serię próbną, w której zmylił nas Robert...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta