Gemütlichkeit, czyli apolityczna normalność
Gemütlichkeit, czyli apolityczna normalność
Krystyna Grzybowska z Bonn
Marek i Basia przybyli w latach osiemdziesiątych do Bonn jako przesiedleńcy. Początki były naturalnie trudne, choćby dlatego, że mimo swego niemieckiego pochodzenia nie znali niemieckiego języka, nie mogli więc znaleźć pracy. Przybyli z polskiej wsi i wszystko, co tutaj zobaczyli było dla nich fascynujące. Chcieli jak najszybciej mieć to wszystko, co ich sąsiedzi, samochód, wideo, atrybuty zamożności i stabilizacji. Samochód i wideo musi być, jak przyjedzie w odwiedziny rodzina z Polski, ale to jeszcze nie wystarczy. Dla pełnego zadowolenia brakuje jeszcze tej tak bardzo niemieckiej przytulności -- Gemütlichkeit, która stwarza szczególny nastrój w domu i która daje poczucie bezpieczeństwa -- Geborgenheit.
W krótkim czasie w mieszkaniu socjalnym Marka i Basi pojawiły się przedmioty niezbędne dla stworzenia przytulności. Kanapa i fotele tapicerskie w ciepłym kolorze beż, puszysty biały dywan, niewielki balkon zapełnił się doniczkaimi z rozmaitymi roślinami, na ścianach rustykalne wiązanki z zasuszonych kwiatów i traw, na rustykalnym bufecie w kolorze brąz pseudoludowe wazony i talerze, kolorowe "artystyczne" kieliszki i liczne bibeloty porozstawiane na wszystkich meblach. I wszechobecne koronkowe serwetki.
W kuchni rozkoszne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta