Pożar w warsztacie
Poparzone w 25 proc. ciało ma mężczyzna, który trafił do Szpitala Bielańskiego. Do wypadku doszło w warsztacie samochodowym na ul. Sokratesa 15. - Mężczyzna naprawiał silnik w aucie. Motor i robocze ubranie były pochlapane benzyną. Prawdopodobnie przy uruchamianiu silnika powstała iskra i doszło do zapłonu - relacjonował oficer dyżurny straży pożarnej. - Jego stan jest ciężki, ale stabilny - mówił Józef Chłopicki, dyżurny lekarz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Lekarze rozważali możliwość transportu pacjenta do specjalistycznej placówki w Siemianowicach Śląskich. Zadecydowano jednak, że pozostanie w Warszawie.
kbac