Błąd i prowokacja
Przyłączam się do tych, którzy uważają, że zarówno błędem, jak i prowokacją było wydrukowanie w "Rz" karykatury Mahometa. Decydując się na to, pokazaliście, że uważacie, iż europejskie normy muszą obowiązywać inne ludy, kierujące się zupełnie inną mentalnością i hierarchią wartości. W ten sposób wpisujecie się w tradycyjny sposób myślenia byłych kolonizatorów, którzy z reguły nie chcieli zrozumieć ludności kolorowej.
A swoją drogą jestem zdania, że i chrześcijanie powinni zdecydowanym sprzeciwem reagować na publikowanie obraźliwych dla ich religii rysunków czy tekstów. Do pasji doprowadza mnie poprawność polityczna, według której wszystko wolno w imię abstrakcyjnie pojmowanej wolności prasy.
Marek Czapliński, Uniwersytet Wrocławski