Sukces w kuźni
Kowalem był jego dziadek Michał Ostrowski. Osiadł w Wojciechowie po pięciu latach służby w carskiej armii. W niepodległej już Polsce ożenił się z miejscową panną Bronisławą Wąchałą, a w 1920 r. na placu gromadzkim, przy trakcie Lublin - Nałęczów, wybudował drewnianą kuźnię. W rodzinnej kronice jest zapis, że zgodę na jej budowę własnoręcznymi podpisami wyraziło sześćdziesięciu mieszkańców wioski.
Byli klientami Michała Ostrowskiego. Przez lata wykuwał im pługi, motyki, siekiery, lemiesze, zakładał obręcze na koła chłopskich furmanek, ale przede wszystkim nadzwyczaj zręcznie podkuwał konie. Sztukę tę opanował do perfekcji w wojsku. W latach międzywojennych, już jako mistrz kowalski, przygarnął do kuźni biednego chłopca - Władysława Kępkę, który został jego pomocnikiem. Michał Ostrowski nie miał następcy, który przejąłby po nim rzemiosło. Jedyny syn Seweryn zmarł w siódmym roku życia. Zostały mu trzy córki. Średnią z nich,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta