Lek nie dojechał
Methylergometrin podaje się kobietom w razie komplikacji podczas porodu. Jest sprowadzany z Czech. Jedyny importer tłumaczy, że nie może się go doprosić u producenta. - To lek niezbędny na sali porodowej, a ja nie mam już ani jednej ampułki - mówi dr Leszek Jurczyk, ordynator oddziału położniczego w krakowskim szpitalu Ujastek. - Są środki o podobnym działaniu, ale niektórych nie można stosować u kobiet z nadciśnieniem, inne mogą wywołać poważne powikłania - dodaje Norbert Krajczy, dyrektor szpitala w Nysie.
Producent leku zapewnia, że w przyszłym tygodniu pojawi się on z powrotem na polskim rynku. Lekarze narzekają, że nikt ich nie uprzedził, iż medykamentu może zabraknąć w hurtowniach.
Marek Szczepanik, syl Czytaj także- Leku jak na lekarstwo