Najwięcej zmartwień będą mieć najbiedniejsi
W latach 2007 - 2013 Unia Europejska dofinansuje do 85 proc. wartości inwestycje samorządów. Resztę muszą one wyłożyć z własnych środków. - Skąd wziąć te pieniądze, to sprawa samorządów - mówi "Rz" Monika Niewinowska, rzeczniczka Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Wyzwania dla ściany wschodniejSpłaty zaciągniętych pożyczek mogą stanowić przeszkodę w inwestowaniu w województwie lubelskim, które obok warmińsko-mazurskiego ma najbiedniejsze gminy w kraju. Znalezienie odpowiednich środków na projekty dofinansowane z unijnych funduszy może być w tych województwach poważnym problemem. - Po 2010 roku nie będą one mogły podejmować innych projektów inwestycyjnych niż współfinansowane pieniędzmi UE - wynika z analizy Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Na inne inwestycje nie starczy im środków własnych, bo wszystkie wolne pieniądze musiałyby zainwestować we współfinansowanie inwestycji dotowanych z funduszy strukturalnych.
- Jeśli z budżetu państwa nie będzie dodatkowych środków dla słabych finansowo gmin, to fundusze unijne na wschodzie Polski będą wykorzystywane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta