Amerykanie cenią socrealizm
KRZYSZTOF DYDO : Aukcja zawsze wyzwala wyjątkowe emocje. Zwłaszcza gdy pojawią się klienci, którzy ze sobą rywalizują. Przede wszystkim na międzynarodowym rynku kolekcjonerzy są zdecydowanie zamożniejsi. W Paryżu np. plakaty z Teatru Nowego do "Fausta" sprzedano za 1227 euro i za 500 euro. Te same plakaty na co dzień sprzedajemy po 190 zł. Na początku lat 90. kosztowały one po 5 zł. Ceny mogą nieco wzrosnąć. Jednak nie ma mowy o tym, żeby w Polsce osiągnęły wysokość uzyskaną podczas paryskiej licytacji.
Plakat w Polsce nadal jest tani. Dlatego jest wielu pośredników, którzy w kraju kupują plakaty, by odsprzedać je niekiedy za pięć razy wyższą cenę galeriom na Zachodzie. Spore zainteresowanie naszym plakatem istnieje na rynku amerykańskim. Poprzez Internet otrzymujemy mnóstwo zapytań i zamówień.
Czasami ktoś nam oferuje plakat za równowartość 600 dolarów i dodaje, że w Ameryce na aukcji taki sam został sprzedany za tę kwotę. Dla nas jednak fakt ten nie ma znaczenia, bo w Polsce nie ma takiego popytu. Nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta