Jukos: Litwa boi się Rosji
- Litwa opóźnia przejęcie od Jukosu rafinerii Możejki, ponieważ próbuje uniknąć gniewu Kremla i ewentualnych zaburzeń w dostawach rosyjskiej ropy - powiedział szef Jukosu Wiktor Gieraszczenko. Moskiewski sąd, przed którym toczy się właśnie postępowanie w sprawie bankructwa Jukosu, wydał przed kilkoma dniami zakaz sprzedaży aktywów zagranicznych spółki, w tym Możejek. Porozumienie w sprawie kupna przez Litwę rafinerii miało być podpisane w ubiegły piątek. - Wydaje mi się, że miesza się tu polityka i litewski pragmatyzm. Muszą się upewnić, że Rosja będzie z chęcią dostarczała ropę do Możejek - dodał Wiktor Gieraszczenko. Rozmowy mają być wznowione jeszcze w tym tygodniu.
Reuters, krak.