Polityczne hasła zamiast fachowych recept
Przed Sejmem staną 10 maja pikiety pielęgniarek i lekarzy. Oplakatowane i oflagowane szpitale i przychodnie zawieszą pracę. Strajk, protest, manifestacja niezadowolenia - problemy służby zdrowia znów dają się we znaki pacjentom. No i - politykom.
Kłopot dla rządu jest tym większy, że zasiada w nim Andrzej Lepper i ministrowie Samoobrony, partii wielce zasłużonej dla fatalnej "reformy" przeprowadzonej w latach 2002 - 2003 przez SLD i ministra Mariusza Łapińskiego.
DEBATA O PIENIĄDZACHW tej dziedzinie nie ma prostych rozwiązań, choć politycy lubią przerzucać się hasłami: "sieć szpitali", "koszyk świadczeń zdrowotnych", "wzrost nakładów na ochronę zdrowia", "dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne", "Rejestr Usług Medycznych", "kontrola ordynacji lekarskiej" itd., itp. Żadne z tych haseł, których realizacja jest potrzebna, by system zaczął sprawnie działać, nie wypełniło się treścią.
10 maja przed posłami ma wystąpić minister zdrowia Zbigniew Religa. Gdy kilkadziesiąt metrów dalej przedstawiciele zawodów medycznych będą rozwijać transparenty z żądaniami podwyżek płac i poprawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta