Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

ZAWSZE NA TARCZY

15 maja 2006 | Dodatek Rzeczpospolitej | SS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

NASZE MECZE Z NIEMCAMI ZAWSZE NA TARCZY Polscy piłkarze wygrywali ze wszystkimi najlepszymi na świecie - Brazylią, Argentyną, Anglią, Włochami, Holandią czy Francją. Tylko z Niemcami nigdy się nam nie udało. I tak już od 73 lat Robert Gadocha był na Stadionie Dziesięciolecia lepszy od Paula Breitnera (z prawej) (c) FOT: JAN ROZMARYNOWSKI/FORUM, DPA/FORUM Jan Tomaszewski obronił na mistrzostwach świata rzut karny wykonany przez Uli Hönessa (c) FOT: JAN ROZMARYNOWSKI/FORUM, DPA/FORUM

Pierwszy mecz, w grudniu roku 1933 w Berlinie, przegraliśmy dopiero w 89. minucie. Na śliskim boisku równowagę stracił obrońca Henryk Martyna, zwany "Antałkiem" i Niemcy zdobyli gola. To była zapowiedź tego, co nas od tamtej pory prześladuje. Po raz pierwszy transmisję z meczu reprezentacji przeprowadziło Polskie Radio. Komentatorem był Stanisław Mielech, wybitna postać w polskim sporcie, reprezentant Polski i twórca Legii.

W następnym roku, na stadionie Wojska Polskiego, nie było już wątpliwości, kto jest lepszy (2:5). Jedną z dwóch bramek dla Polski strzelił Ernest Wilimowski, który po latach będzie je zdobywał dla Rzeszy. Mecz w roku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3838

Spis treści
Zamów abonament