Cudem uratowany
Strażnicy miejscy uratowali we wtorek rocznego Patryka. Około godz. 16 zauważyli oni dziecko wiszące głową do dołu na balkonie na drugim piętrze bloku przy ul. Czynszowej. Wezwali straż pożarną i wyważyli drzwi mieszkania. Uratowali chłopca, który pieluchą zaczepił się o wystające z gzymsu druty. - Dziecko bez opieki pozostawił pijany ojciec, a mały z pokoju na czworakach wydostał się na balkon - mówi Tomasz Dymko ze Straży Miejskiej. Patryk został odwieziony do szpitala przy ul. Niekłańskiej. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ojciec chłopca, 27-letni Kamil Z., został przewieziony do izby wytrzeźwień. W wydychanym powietrzu miał 1,8 promila alkoholu. Teraz zajmie się nim policja.
kbac