Nielegalnie produkował amunicję
Fabrykę amunicji odkryli policjanci w mieszkaniu 42-letniego bezrobotnego Jacka J. przy ul. Włościańskiej. Mężczyzna został zatrzymany, gdy pod wpływem alkoholu jechał rowerem. W wydychanym powietrzu miał ok. 0,9 promila. W jego plecaku mundurowi znaleźli zwoje kabli oraz łuski - Jacek J. twierdził, że pozbierał je na strzelnicy. Policjanci zdecydowali się zrewidować jego mieszkanie. Znaleźli tam m.in. chemikalia, kulki ołowiane, kilkanaście metrów lontu zakończonego spłonkami oraz urządzenia służące do produkcji amunicji, a także pociski do broni o różnym kalibrze. Mieszkanie przeszukali pirotechnicy, ale nie zdecydowali się na ewakuację bloku. Policjanci podejrzewają, że wyprodukowane przez siebie naboje Jacek J. sprzedawał na aukcjach internetowych. Mundurowi sprawdzą, do kogo trafiała ta amunicja. Za nielegalne posiadanie amunicji oraz jej produkcję Jackowi J. grozi do 10 lat więzienia.
koz