![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
W oczekiwaniu na państwo
Na terytorium Izraela, gdzie nazywa się ich izraelskimi Arabami, są dyskryminowani. Na ziemiach okupowanych prowadzą pełną goryczy egzystencję w cieniu budowanego przez Izrael muru: wyczekiwanie godzinami na izraelskich checkpointach, utrudniony dostęp do szkół, szpitali, brak środków do życia. W Syrii, Jordanii, Libanie - choć tam urodziły się ich dzieci, a teraz rodzą się wnuki - są syryjskimi, jordańskimi, libańskimi Palestyńczykami. Niektórzy z nich po dziś dzień noszą na szyi klucze do nieistniejących już domów w Palestynie, przechowują dokumenty własności ziemi, którą włada dziś Izrael. Kolejne negocjacje pokojowe - w Madrycie, Oslo, Camp David, Szarm el-Szejk, Akabie - przynosiły tylko rozczarowania.
Największa część pales- tyńskiej diaspory, Palestyńczycy z Jordanii, pomimo znikomych szans na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
