Poprawki nieprędko
Na ten temat debatował bowiem wczoraj wieczorem komitet polityczny PiS. Uznał, że wokół przyjętej przez Sejm ustawy jest zbyt wiele kontrowersji. - Chodzi o to, by spory rozwiązać w czasie prac w komisji - mówi polityk PiS.
Całą ustawą Senat miał się zająć w najbliższą środę. Jeżeli zrealizowany zostanie pomysł PiS, zrobi to dopiero po wakacjach.
Niemniej wczoraj o sejmowym projekcie debatowała przez wiele godzin Senacka Komisja Praw Człowieka i Praworządności. W końcu nie podjęła żadnej decyzji, choć najbliżej była poparcia propozycji, by przywrócić status pokrzywdzonego.
- Przemawiają za tym argumenty moralne. Dzięki temu będzie można odróżnić pokrzywdzonych od krzywdzicieli - argumentował senator Zbigniew Romaszewski (PiS), jeden z inicjatorów poprawki.
Innego zdania byli obecni na posiedzeniu przedstawiciele IPN. Przedstawiali argumenty dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, orzecznictwo sądów i interpretacje Trybunału Konstytucyjnego doprowadziły do tego, że te same osoby należałoby uznawać raz za agentów, innym razem za pokrzywdzonych.
Po wtóre zaś, poprawka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta