Tysiąc odmian wściekłości cz. II
Oriana Fallaci ma mieszkanie we Florencji i dom w Toskanii. Większość czasu spędza jednak w Nowym Jorku, gdzie pędzi raczej samotnicze życie. Dużo czasu pochłaniają jej wizyty lekarskie. - Kochanie - warknęła do słuchawki podczas naszej pierwszej rozmowy telefonicznej - jak wiesz, nigdy nie udzielam wywiadów.
Ściśle mówiąc, nie jest to prawda. Przez te wszystkie lata udzieliła ich wielu, niektóre były żenujące. W 1981 roku w wywiadzie dla "Playboya" narzekała na homoseksualistów, którzy ubierają się wyzywająco, zadzierają nosa i merdają ogonami, a także na grube reporterki, które jej nie lubią.
Kiedy odwiedziłam ją w kwietniu, w deszczowe sobotnie popołudnie, i potem jeszcze raz następnego dnia, mówiła ze swadą i z zacięciem aktorskim. Perorując o czymś, zrywała się na równe nogi i krzyczała, kiedy tylko uznała, że jest to potrzebne - czyli dosyć często. Paliła cienkie brązowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta