Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zrozumieć arabską logikę

05 sierpnia 2006 | Plus Minus | BR

KONFRONTACJE Zrozumieć arabską logikę Chcąc wygrać wojnę, trzeba przede wszystkim zdefiniować cele. Ta zasada odnosi się w szczególny sposób do walk, toczących się obecnie w Strefie Gazy i Libanie. Mierzenie sił na zamiary może zakończyć się klęską, a musi - rozczarowaniem

Błędem jest sądzić, że Izrael jest w stanie zniszczyć Hezbollah albo wyeliminować go z gry jako polityczny i militarny podmiot. Twierdzić inaczej to iść na rękę Hezbollahowi, Syrii i Iranowi, którym zależy na tym, by przetrwanie radykalnej partii szyitów postrzegano jako ich własny sukces.

Arabscy (i irańscy) politycy chętnie określają sam fakt jej istnienia mianem zwycięstwa. Jest to sposób myślenia zarazem szkodliwy i praktyczny. Szkodliwy, ponieważ ten, kto atakuje przeważające siły, dobrowolnie ryzykuje klęskę. Przykładów nie brak: sześciodniowa wojna w 1967 r., wyzwanie, rzucone przez Saddama Husajna Stanom Zjednoczonym i jego atak na Iran, niekończąca się (i zawsze przegrana) walka Jasera Arafata i tak dalej. Strona arabska wychodzi z takich konfliktów z ogromnymi stratami w ludziach i sprzęcie. Doświadczają tego, po raz kolejny, Libańczycy i Palestyńczycy.

Jednak obrót spraw, który w praktycznych i wojskowych kategoriach oznacza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3908

Spis treści
Zamów abonament