Zaczyna się prawdziwe ściganie
Dwie godzinne sesje treningowe to chleb powszedni dla Kubicy. Kierowca zespołu BMW Sauber zaliczył w tym sezonie dwanaście występów w piątkowych treningach. Trzynasty, podczas Grand Prix Węgier, był wyjątkowy - tym razem Polak występuje w roli kierowcy wyścigowego, a nie testowego. Dlatego jego praca wyglądała inaczej niż dotychczas.
W piątek Kubica przejechał zaledwie 11 okrążeń, a podczas pierwszego treningu w ogóle nie pojawił się na torze. Poranny trening wygrał Kimi Raikkonen (McLaren Mercedes), w drugiej sesji najlepszy czas uzyskał Felipe Massa (Ferrari). Kubica był dziesiąty w popołudniowej sesji - jedno miejsce za partnerem z zespołu Nickiem Heidfeldem.
W przypadku kierowców wyścigowych, do których teraz zalicza się Kubica, istotny jest limit zużycia opon (podczas trzech dni weekendu Grand Prix można wykorzystać tylko siedem zestawów ogumienia) oraz ograniczenie wytrzymałości silnika - ta sama jednostka napędowa będzie musiała napędzać bolid BMW Sauber z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta