Tankowanie na kredyt
W uprzywilejowanej sytuacji podczas podróży po Europie są posiadacze tzw. kart paliwowych, najczęstszego dodatku do służbowych samochodów. Dzięki takim kartom nie trzeba co chwilę wydawać pieniędzy na benzynę, płyn do spryskiwaczy czy nawet olej silnikowy. Za wszystko trzeba jednak zapłacić w następnym miesiącu, po otrzymaniu faktury. Korzystając z takiej usługi, nie płaci się drożej niż przy tradycyjnej obsłudze. Wysokość rabatów zależy od zniżek, jakie wynegocjuje się z wystawcą kartą oraz od wielkości zakupów. Wadą kart paliwowych jest to, że ich dostępność ograniczona została do podmiotów gospodarczych. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby drobny przedsiębiorca, wybierając się na wakacje należącym do własnej firmy samochodem, korzystał z takiego udogodnienia.
Karty są różneNależy odróżnić oferty kart koncernów paliwowych (np. PKN Orlen, Shell, BP) od kart uniwersalnych wydawanych przez DKV, Routex czy UTA. Tymi ostatnimi rządzą zupełnie inne prawa: są akceptowane na stacjach wielu różnych koncernów, a czasem nawet na stacjach lokalnych. Za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta