Fałszywa moneta w okazyjnej cenie
ROBERT BUCZAK: To plaga! Jest coraz więcej fałszywych monet i są coraz lepiej wykonane. Trudno oczywiście o dokładną statystykę. Codziennie mniej więcej jeden na pięciu klientów proponuje nam falsyfikaty. Wiele wskazuje, że ich produkcja odbywa się za wschodnią granicą.
Fałszowane są numizmaty stosunkowo tanie. Jeśli moneta oficjalnie kosztuje 100 zł, a jest oferowana za 50 zł, czujność nabywcy jest osłabiona. Na jarmarkach staroci sprzedawcy falsyfikatów manipulują klientami, wywierają na nich presję psychiczną. Handlarz oferuje monetę w "okazyjnej" cenie. Jego współpracownik, tzw. naganiacz, udaje drugiego klienta, który za wszelką cenę chce nabyć akurat tę monetę.
Po czym pan poznaje, że moneta jest fałszywa?Liczy się już pierwsze wrażenie. Często falsyfikaty mają dziwne ślady zużycia w miejscach,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta