Z twarzami u was w porządku
BORYS AKUNIN: Jechałem z moją żoną metrem. Zobaczyłem, że Eryka czyta książkę obłożoną w papier. Był to kryminał, ale chciała, by współpasażerowie myśleli, że czyta coś intelektualnego. Zacząłem myśleć: czy możliwe byłoby napisanie kryminału, którego czytania nikt by się nie wstydził?
Książki wydawałem pod pseudonimem, by ukryć swą tożsamość. Tylko olbrzymi sukces mógłby usprawiedliwić fakt, że zająłem się tego typu literaturą, rzeczywiście u nas pogardzaną. A przecież tak naprawdę literatura masowa jest ważniejsza niż elitarna, bo ma większą siłę oddziaływania.
Nie mogłem być pewien sukcesu, zresztą pierwsze książki wcale nie sprzedawały się dobrze, było na nie chyba jeszcze za wcześnie. Ujawniłem się dopiero wtedy, gdy wszyscy już spekulowali, kim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta