Jestem zgniłym liberałem
Paweł Śpiewak: Na szczęście mówią "panie profesorze". I to lubię.
Po co w ogóle to panu było?Nie wiem...
To znaczy, że działa pan bezrefleksyjnie?Powiem tak: mam poczucie jeśli nie wyjątkowości, to na pewno odrębności. Większość polskich inteligentów, przynajmniej ci, z którymi się kontaktuję, ma niezwykle silną namiętność polityczną. Na rozmowach o polityce z pewnością spędzają więcej czasu niż na rozmowach o literaturze. Niesamowicie przejmują się tym, co w polityce się dzieje. Wcześniej, nim zostałem posłem, byłem związany z pismami "Res Publica", "Res Publica Nowa", "Przegląd Polityczny", całkowicie poświęconymi polityce. Lubię tę analityczną pracę, ale przyszedł moment, gdy uznałem, że to nie wystarczy. Że jest potrzebny następny krok.
Krok dokąd?Liczyłem, że będę potrafił swoje umiejętności przenieść bezpośrednio w życie polityczne. Inteligencja cierpi na kompleks czystych rąk. Ma ogromną potrzebę posiadania tych czystych rąk i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta