Przed bitwą
Zamoyski relacjonował królowi: "Maksymilian bardzo pospiesza i bez wiela rewerencji, jako kto mógł wpadał na szkapy, zbroi siła pomiotali". W Byczynie oczekiwało na arcyksięcia 2 tys. żołnierzy: Morawian, Ślązaków i Niemców, podkomendą kapitana Henryka von Waldau i pułkownika Bogusława Borzity. W drodze do miasta był silny oddział węgierski Walentyna Prepostvarego, liczący ok. 1500 ludzi. Tego samego dnia Zamoyski stanął w Kadłubie. Wysłał podjazd, który przeszedł granicę i spenetrował okolice Byczyny. Pod wsią Uszyca Hołubek i Koniecpolski przetrzepali kilka chorągwi polskich sojuszników arcyksięcia.
Nad ranem 24 stycznia wojska hetmańskie dotarły do Uszycy. W tym samym czasie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta