Wielka Ojczyzna Zbigniewa Herberta
Rów‚ w którym płynie mętna rzeka nazywam Wisłą. Ciężko wyznać: na taką miłość nas skazali taką przebodli nas ojczyzną ("Prolog")
Patriotyzm poezji Herberta nie jest sentymentalny. Pisarz nie ma złudzeń: tylko wzrok upośledzony przez ciągłe oglądanie "krzyżów i szubienic" mógł podsunąć Wyspiańskiemu (którym się Herbert w młodości fascynował) analogię między Wawelem a Akropolem. Ojczyzna jest zgrzebna‚ często koślawa‚ uboga w olśniewające uroki‚ tak częste we Francji czy Włoszech. Ale jest nam dana - ona jedna‚ ta‚ którą swoim wysiłkiem wznosili i za którą ginęli nasi poprzednicy.
Piękne słowa i tłuste zapachyW naszym kręgu kulturowym wszyscy jesteśmy na swoje ojczyzny "skazani" - tak jak ten grecki młodzian z wczesnego wiersza Herberta‚ nad którym lituje się bogini zwycięstwa Nike, wiedząc‚ że jutro czeka go śmierć ("Nike która się waha"). Czy od skazującego na ojczyznę wyroku można się jakoś wymigać? Takiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta