Wyścig przed ratuszem
Dopiero zaproszenie do Sieny - stanowcze, powiązane wręcz z wyzwaniem: "Teraz albo nigdy, bo czeka stolik na tarasie przy Piazza del Campo" - sprawiło, że podszedłem do podróży poważnie. Chodziło bowiem o słynne, organizowane dwa razy do roku palio - najkrótszy chyba na świecie wyścig konny, popularnością dorównujący Ascott i Wielkiej Pardubickiej. Tu jeźdźcy reprezentujący wszystkie dzielnice Sieny w ciągu niespełna dwóch minut objeżdżają trzykrotnie Il Campo. Siedzą na oklep, gnają, odpychając się i szarpiąc, piach spod końskich kopyt obsypuje widzów nie gorzej niż żwir na zawodach żużlowych. Napięcie podczas biegu ogromne, triumfalne fetowanie wygranej co najmniej równe temu po zdobyciu mundialowego pucharu - Włosi kochają rywalizację i umieją celebrować zwycięstwo.
Katedra nie na tej osi, co trzebaByłem w Sienie jeszcze kilkakrotnie. To niewielkie, liczące niecałe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta