Skalpel, proszę
Piątkowy występ duetu Skalpel jest obowiązkowym punktem programu nadchodzącego weekendu.
Dzięki nagraniom didżejów Marcina Cichego i Igora Pudło dla wytwórni płytowej Ninja Tune do klubów wszedł polski jazz lat 60. i 70.: Komedy czy Namysłowskiego. Nujazzowe utwory Skalpela, jak " Shivers", " Long Distance Call" czy "Hiperbole", są transowe, nastrojowe i melancholijne. Didżeje posklejali jazzowe nagrania z nowoczesną elektroniką. Efekty tego zabiegu można sprawdzić np. w brokenbeatowym "1958" czy funkującym "Break in".
Zabiegi muzyczne wrocławian zostały nagrodzone. Otrzymali m.in. Paszport "Polityki" za "oryginalny mariaż jazzu i elektroniki". A czasopismo "New Musical Express" uznało, że Skalpel jest jedynym oryginalnym zespołem z wszystkich nowych państw członkowskich Unii Europejskiej.
Robert Rybarczyk Punkt, ul. Koszykowa 55, 27.10, godz. 21