Narodowy przewoźnik traci rynek
Choć w 2005 roku liczba pasażerów odprawianych w portach lotniczych wzrosła o 30 proc., w LOT przyrost sięgnął zaledwie 1,7 proc., a udział tej firmy w krajowym rynku lotniczym zmalał do nieco ponad 33 proc. Według prognoz w 2030 r. samolotami będzie w Polsce podróżować ponad 60 mln osób, ale nasz narodowy przewoźnik - jeśli nie oprzytomnieje - właściwie wcale nie będzie z tego wzrostu korzystać.
Ostra konkurencja narodowych przewoźników z tanimi liniami występuje także w innych krajach europejskich, tam jednak przed wprowadzeniem zasady otwartego nieba rządy zasiliły tych pierwszych kwotą 15 mld dolarów. LOT wprawdzie za czasów rządu Jerzego Buzka dostał pakiet akcji m.in. Pekao SA, ale mimo to do walki o pasażerów był pod względem kapitałowym przygotowany znacznie słabiej niż jego zachodni odpowiednicy.
Odwołanie w grudniu 2005 roku poprzedniego prezesa LOT, skonfliktowanego z całym otoczeniem, rozpoczęło ponadpółroczne bezkrólewie w firmie. W tym czasie kilkakrotnie unieważniano konkursy na obsadę zarządu. Dziś firma pozbawiona jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta