Fatalizm historii, pańska histeria i chłopska neuroza
Jesienny świt na pustej, odkrytej przestrzeni, poprzecinanej brzozowymi zagajnikami. Z wilgotnych oparów mgły wyłoniła się szpica szwadronu idąca stępa. Kilkunastu jeźdźców w nieuporządkowanym szyku, prowadzonych przez młodego oficera o brawurowej urodzie, przygaszonej tylko nieco zmęczeniem, jakie niesie wojna".
Tak to się zaczyna, a potem jest już tylko lepiej. Jest brudno, zimno, daleko, jest na skraju załamania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta