Pralnia pisarskich dusz
Rozmach tej pracy wymyślonej - jak czytamy - przez Adama Michnika jest imponujący. Na bez mała 600 stronach dużego formatu autorki nie tylko snują opowieść o grupie pisarzy aspirującej przez lata PRL do sprawowania rządu dusz‚ ale i próbują opracować na nowo (no‚ prawie na nowo) historię powojennej literatury polskiej. Przy okazji dezawuując kilka głośnych książek na podobny temat, takich jak "Hańba domowa" Jacka Trznadla i "Czerwona msza, czyli uśmiech Stalina" Bohdana Urbankowskiego.
Już na pierwszej stronie autorki "Lawiny i kamieni" wymieniają nazwiska swoich bohaterów: Jerzego Andrzejewskiego‚ Kazimierza Brandysa‚ Tadeusza Borowskiego‚ Tadeusza Konwickiego‚ Adama Ważyka i Wiktora Woroszylskiego. Spośród nich żyje tylko Tadeusz Konwicki i temu zapewne zawdzięcza‚ że panie Bikont i Szczęsna potraktowały go znacznie łagodniej niż całą resztę. A o tym‚ że niewiasty te potrafią być drapieżne‚ przekonał się w 2000 roku Gustaw Herling-Grudziński‚ gdy przywiozły mu do Neapolu tę samą wiadomość‚ z której niedawno usiłował uczynić sensację tygodnik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta