Filozof pod lupą
Początkowo nic nie zapowiadało, że Leszek Kołakowski stanie się obiektem intensywnego rozpracowywania SB. Z komunistami związał się tuż po wojnie, w czasie studiów filozoficznych na Uniwersytecie Łódzkim.
MarksistaWedle jednej z notatek SB z lat 60. miał kiedyś wspominać: "Myśmy chodzili i nosili czerwone gwiazdki z sierpem i młotem, śpiewaliśmy piosenki ze słowami Bruno Jasieńskiego, która się kończyła "o Polską Republikę Rad". Nosiliśmy nagany w kieszeniach, przyjaźniliśmy się z bezpieką, takich nas było niewielu na uniwersytecie. Myśmy w zasadzie nienawidzili tej nacjonalistycznej frazeologii gomułkowskiej. Tej, co głosiła - demokracja, naród, Maria Konopnicka, Kościuszko. To wszystko bzdura. My jesteśmy komunistami i chcemy komunizmu. To, że się wyrzuciło [w 1948 r.] Gomułkę, było dla nas bardzo przyjemne".
W 1949 r. Kołakowski przeniósł się do Warszawy. Tu pracował w szkole partyjnej przy KC PZPR i na Uniwersytecie Warszawskim, był też redaktorem "Nowych Dróg" - głównego komunistycznego organu ideologicznego.
W czasach stalinowskich Kołakowski ostro zwalczał tzw. filozofię burżuazyjną. Szczególnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta