Skrzywdzony przez zeznania policjanta
Piotr Majewski nie kryje rozgoryczenia. - Od dziecka chciałem być mechanikiem na lotnisku. I kiedy byłem o krok od zatrudnienia na Okęciu, wyśniona praca przeszła mi koło nosa - opowiada. Chłopak przeszedł rozmowę kwalifikacyjną, testy i badania lekarskie. Kiedy szykował się do rozpoczęcia pracy, odebrał telefon z lotniska: "Rezygnujemy z pana" - usłyszał w słuchawce. - Nie wytłumaczyli mi dlaczego, ale ja się domyśliłem, o co chodzi - mówi " Rz" Piotr.
Policjant: rzucał kamieniami13 maja tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta