Mniej magii, więcej analizy
Ryszard Petru w karkołomny sposób broni tezy o potrzebie jak najszybszego podniesienia stóp procentowych ("Nie ulegać magii bieżących danych" " Rz" z 15 grudnia). Tekst ten budzi pewne zdziwienie. Po pierwsze dlatego, że autor zdaje się widzieć wszystko, na przykład to, iż inflacja w pierwszym kwartale 2007 roku znajdzie się w okolicach środka celu inflacyjnego, a już w drugim zbliży się do 3 proc. Po drugie, wie też, że Rada Polityki Pieniężnej w polityce stóp procentowych kieruje się wyłącznie bieżącym (a de facto przeszłym) poziomem inflacji i lekceważąc prognozy wskazujące na jej wzrost w przyszłości.
W istocie autor formułuje zatem pod adresem RPP najpoważniejszy z możliwych zarzutów - o postępowanie wbrew optymalnej regule polityki pieniężnej. Bo do tego przecież sprowadza się prowadzenie jej w myśl reguły "spoglądam do tyłu" ( backward looking), zamiast "patrzę naprzód" ( forward looking).
Sądzimy, że, wbrew apelowi zawartemu w tytule artykułu, obie kategorycznie postawione w nim tezy są jednak czystą magią, albo - mówiąc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta