Na szczycie lepsza Skra
Mistrz Polski, Skra, wygrał w pięciu setach. Teraz jedzie do Olsztyna. To będzie hit trzeciej kolejki.
Ryszard Bosek, trener Jastrzębskiego Węgla, nie narzekał po porażce w Bełchatowie. - Dopiero się zgrywamy. Pierwszy raz zagraliśmy w tym składzie. Najważniejsze, że można liczyć na młodych. Pokazali w tym meczu charakter - chwalił swoich graczy Bosek, który powtarza, że najważniejsze mecze zaczną się w play-offach.
Grało pięciu wicemistrzów świata. Pierwsze dwa sety były niezwykle emocjonujące, kończono je na przewagi (24:26, 30:28), ale dwa kolejne już znacznie słabsze. W rywalizacji reprezentacyjnych atakujących Mariusza Wlazłego (Skra) i Grzegorza Szymańskiego (Jastrzębie) odnotowano remis, nie najlepiej grali środkowi, ale w Bełchatowie nikt nie narzekał, bo iskrzyło mocno po obu stronach siatki. Tie-break był emocjonujący do stanu 8:7 dla Skry. Później pociąg wiozący mistrzów Polski odjechał.
j. p.