Ks. Isakowicz-Zaleski przekreśla panświnizm
A rchiwa bezpieki, bez wątpienia wbrew intencjom spisujących je funkcjonariuszy, zawierają wizję Kościoła, który nie ugiął się pod naporem komunizmu. W napisanych językiem nienawiści do wszystkiego, co religijne, raportach są przejmujące historie świętości, bohaterstwa, a niekiedy dramatycznych zdrad, które później przez lata były naprawiane. Taki właśnie obraz historii Kościoła wyłania się z książki "Księża wobec bezpieki" ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, która dziś trafiła do księgarń. I wcale nie jest to, jak chcieliby niektórzy komentatorzy, efekt przesadnego miłosierdzia autora tej książki, bo do podobnych wniosków doprowadza lektura wszystkich opublikowanych w ostatnich tygodniach książek poświęconych oczyszczaniu pamięci w polskim Kościele.
Siadając do lektury "Księży wobec bezpieki", trzeba niezwykle uważać, by nie potraktować jej jak listy agentów i bohaterów. Szukanie w niej kolejnych nazwisk osób, które dały się kupić czy złamać, mija się z celem, a nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta