Życie po życiu w Urzędzie
Elokwentny, z poczuciem humoru oraz, co ważne, zawsze świetnie przygotowany merytorycznie, brylował na regularnie organizowanych konferencjach i śniadaniach prasowych. Ostatnie spotkanie z dziennikarzami, już dzień po otrzymaniu dymisji, kosztowało go jednak sporo. Zazwyczaj rozluźniony, ze swadą odpowiadający na pytania, w ubiegły czwartek Banasiński był wyraźnie spięty i zdenerwowany.
- Nawet do samego wyjścia na konferencję trzeba było go długo namawiać - mówi "Rz" jeden z pracowników Urzędu. Skąd nerwy? - Było to zamknięcie ważnego etapu mojego życia, który trwał aż siedem lat - odpowiada. Przed przyjściem do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów we wrześniu 2001 r. Banasiński przez prawie dwa lata był podsekretarzem stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej.
Jego kadencja upłynęła już we wrześniu ubiegłego roku, ale stanowisko stracił dopiero w połowie ubiegłego tygodnia. Stracił posadę, choć posłowie PiS oceniają go pozytywnie. - W ostatnich pięciu latach przed Urzędem stało wiele wyzwań, m.in. wejście do Unii,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta