Mało śmieszna torebka tubisia
Wczoraj większość portali internetowych aż się trzęsła od kpin z Ewy Sowińskiej, rzeczniczki praw dziecka, którą zaniepokoił fakt, że Tinky Winky - tubiś chłopiec, nosi typowo kobiecą torebkę.
Nie wiem, czy pani rzecznik powinna z torebki tubisia robić wielką aferę. Może przesadza z podejrzeniami? Ale, z drugiej strony, czy mamie lub tacie powinno być obojętne, co jest w programach oglądanych przez ich dzieci? Telewizyjne bajki - szczególnie dla najmłodszych - budują wzorce zachowań. A wielu rodziców może irytować i niepokoić mieszanie ról.
Tylko czy należy się z tego śmiać? Gdyby w świat dziecięcych bajek nie wciskały się co i rusz rozmaite seksaluzje, nie byłoby problemu. A tak - trudno mi szydzić z podejrzliwości pani rzecznik.
Piotr Semka Czytaj także- O ekspercie...