Niemka popełniła samobójstwo
Początkowo policja informowała o mordzie. Wskazywały na to liczne rany na ciele ofiary. Już wieczorem jednak pojawiło się podejrzenie, że ofiara mogła zabić się sama.
- Kobieta znajdowała się w zamkniętym od środka pokoju. Nikt nie mógł wyjść przez okno, bo się nie otwiera - uzasadnia Katarzyna Kazimierczak z ochockiej prokuratury. Choć hotelowy pokój był zdemolowany, nie ma w nim śladów walki. Świadkowie nie słyszeli też wołania o pomoc.
Niewykluczone, że Kornelia M. była pod wpływem narkotyków lub alkoholu. To wykaże dopiero sekcja zwłok.
blik, koz