: Niedawne wydarzenia w Estonii, kiedy to przez działania hakerów na kilka tygodni zostały zablokowane internetowe strony władz Estonii, banków i mediów, to dowód, że cyberterroryzm jest realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa?
Agnieszka Bógdał–Brzezińska: Poziom ocyfrowania społeczeństwa i organów rządowych Estonii przewyższa średnią statystyczną krajów środkowo i wschodnioeuropejskich, a kraj ten znajduje się w elicie państw wykorzystujących najnowsze technologie. W takich przypadkach, dzięki rozbudowaniu struktury informatycznej, dokonanie ataków cybernetycznych jest łatwiejsze. Nie zdziwiło mnie więc, że wśród różnych form protestu, który wyrażali Rosjanie wobec przeniesienia pomnika żołnierzy radzieckich, użyto ataku cybernetycznego. Wiadomo było, że Estończycy są w tej sferze wrażliwi.
Na czym konkretnie polegał ten cyberatak?
Było to klasyczne blokowanie serwerów rządowych przez email bombing. Nie jest to nowy środek. Już w Meksyku w latach 90. dokonywano podobnych ataków, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na działalność partyzantów zapatystowskich w stanie Chiapas. Dokonuje się protestacyjnej inwazji emailowej, która blokuje przez pewien czas zaatakowane serwery.
Czym różni się ten atak od poprzednich?
Pierwsze ataki miały charakter eksperymentalny i służyły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta