Wielka moc w prestiżowej oprawie
Na tylnym fotelu długiej wersji Lexusa LS 600h życie wygląda całkiem przyjemnie: wyciągnięte na podnóżku nogi wypoczywają, zmęczone barki są masowane, a ja mogę oddać się rozmyślaniom o niebieskich migdałach, bo kierowca płynnie prowadzi, a nad bezpieczeństwem czuwa elektronika. Z przodu radar wypatruje przeszkód i w razie ich pojawienia się zwalnia auto i alarmuje kierowcę, z tyłu drugi radar baczy, czy ktoś nie wjeżdża w bagażnik i jeżeli samochód za nami zbyt późno hamowałby, elektronika poleci zacisnąć pasy bezpieczeństwa i wysunie podgłówki, aby zmniejszyć ewentualne urazy szyi. Czas mija błyskawicznie i po godzinie przesiadam się za kierownicę tego cudu techniki Lexusa.
W najlepszej skórzeCzwarta generacja największej limuzyny japońskiej marki jest nafaszerowana nowoczesną techniką i z tego powodu to najbardziej pracochłonny w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta