Najważniejszą sprawą tej jesieni będzie przetarg na prawa telewizyjne. Z nich płynie największy strumień pieniędzy dla ligi. Cracovia w tym sezonie będzie miała przedstawiciela w radzie nadzorczej. Nie jesteśmy związani z żadną stacją telewizyjną ani frakcją. Będziemy pilnować interesu całej ligi. Na razie nikt z działalności Ekstraklasy SA nie jest zadowolony, bo zbyt wiele stref wpływów tam na siebie zachodzi. Każdy ciągnie w swoją stronę i spółka jest trudno sterowalna. Stąd się biorą jej problemy. Ich nasilenie jest również związane z przetargiem na transmisje. Niepokoi mnie niedawna wypowiedź Andrzeja Ruski o tym, że zamieszanie wokół ekstraklasy obniży stawki w przetargu. Kupiec mówi, że jego towar jest coraz mniej wart. Wieje grozą. ?
26 lipca 2007 | Warszawa
Wydanie: 4269
Spis treści