Małe definicje
Można też powiedzieć, że gdyby istniało dziesięć przykazań dobrej legislacji, jednym z nich byłoby: "Nie definiuj bez potrzeby". Słynny jest przykład z prac nad pierwszym polskim kodeksem karnym z 1932 r., kiedy członkowie komisji kodyfikacyjnej pod wodzą prof. Juliusza Makarewicza zastanawiali się nad przepisem o bluźnierstwie (był to po przyjęciu kodeksu jego art. 172: "Kto publicznie Bogu bluźni, podlega karze więzienia do lat 5") i, po gruntownym namyśle i rozważaniach na temat deizmu, panteizmu, religii politeistycznych itd., uchwalili bardzo rozsądną tezę: "Pojęcia Boga nie definiować". Wstrzemięźliwość w definiowaniu nie zawsze jest jednak możliwa, skoro więcej niż połowa prawa karnego to opisy poszczególnych typów przestępstw, a więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta