Figury retoryczne o.Rydzyka
Stanisław michalkiewicz: Niczego innego się nie spodziewałem. To, co ojciec Rydzyk powiedział w nagraniu opublikowanym przez "Wprost", nie stanowiło przestępstwa. Zarzucano mu zniesławienie pani prezydentowej przez nazwanie jej czarownicą. Owszem, jeżeli wierzy się w czary, można uznać, że miało miejsce zniesławienie. Ale dziś w czary nie wierzymy, więc taki epitet może być najwyżej obraźliwy. By doszło do przestępstwa, ten epitet musiałby zostać użyty w obecności osoby, której dotyczy, lub publicznie. Tak aby obrażający zakładał, że jego słowa dotrą do obrażanego. Tymczasem nawet "Wprost" podaje, że wszystko odbywało się w zamkniętym gronie. W dodatku o. Rydzyk prosił uczestników wykładu, żeby tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta