Dwa lata urlopu za nocne dyżury
Lekarze z Opola Lubelskiego nie muszą po urlopie wracać do pracy. Dyrektor dał im wolne – na najbliższe dwa lata. Wszystko przez unijne przepisy o dyżurach lekarskich
Dyżury lekarskie to normalny czas pracy – mówią unijne przepisy. A to znaczy, że jeśli ktoś pracuje w nocy, a robi tak większość medyków, należą mu się dodatkowe pieniądze za nadgodziny. I czas na odpoczynek zaraz po dyżurze.
Gdy pracownicy szpitala w Opolu Lubelskim upomnieli się o należne im zaległe dni odpoczynku, dyrektor skierował ich od razu na długie urlopy. Bezpłatne. – Zamiast porozmawiać, wysłał nas na dwa lata na zieloną trawkę – denerwuje się jeden z lekarzy. – Gdyby chciał nas zwolnić, powinien wypłacić nam odprawy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta